
Rotysław Rudnicki, 7 lat
Neuroblastoma IV stopnia
Kolejna walka przed nami….💔
Kolejna walka przed nami….💔
Jesteśmy zrozpaczeni – mamy przerażającą wiadomość! Na kontrolnym badaniu w Barcelonie okazało się, że jest wznowa, nowotwór wrócił! Jest nowe ognisko w kości udowej! Ból, strach, łzy – emocje wróciły ze zdwojoną mocą, bo są już tak dobrze znane… Znów trafiliśmy do onkologicznego piekła, walka zaczyna się od nowa! W środku mój mały synek i ja, mogąca tylko błagać Was o pomoc, o ratunek…
Jesteśmy zrozpaczeni – mamy przerażającą wiadomość! Na kontrolnym badaniu w Barcelonie okazało się, że jest wznowa, nowotwór wrócił! Jest nowe ognisko w kości udowej! Ból, strach, łzy – emocje wróciły ze zdwojoną mocą, bo są już tak dobrze znane… Znów trafiliśmy do onkologicznego piekła, walka zaczyna się od nowa! W środku mój mały synek i ja, mogąca tylko błagać Was o pomoc, o ratunek…





Błagamy was o pomoc…
Było już tak dobrze… Minęły prawie 2 lata od zakończenia leczenia, odkąd przerażająca choroba opuściła nasze życie. Rostek był taki wesoły, szczęśliwy! Zaczął chodzić do przedszkola, a jesienią tego roku miał iść już do pierwszej klasy. Wszystko było dobrze i nic nie zwiastowało tego, czego wkrótce się dowiemy… Nowotwór znów postanowił odebrać dzieciństwo mojemu synkowi! Znów czyha na jego życie! Rostek nie zdążył jeszcze zapomnieć o szpitalnych murach, nie miał czasu zapomnieć o bólu, który musiał znosić podczas leczenia… Łzy w jego oczach jeszcze dobrze nie wyschły, a znów musiał wrócić do tej strasznej rzeczywistości!
Błagamy was o pomoc…
Było już tak dobrze… Minęły prawie 2 lata od zakończenia leczenia, odkąd przerażająca choroba opuściła nasze życie. Rostek był taki wesoły, szczęśliwy! Zaczął chodzić do przedszkola, a jesienią tego roku miał iść już do pierwszej klasy. Wszystko było dobrze i nic nie zwiastowało tego, czego wkrótce się dowiemy… Nowotwór znów postanowił odebrać dzieciństwo mojemu synkowi! Znów czyha na jego życie! Rostek nie zdążył jeszcze zapomnieć o szpitalnych murach, nie miał czasu zapomnieć o bólu, który musiał znosić podczas leczenia… Łzy w jego oczach jeszcze dobrze nie wyschły, a znów musiał wrócić do tej strasznej rzeczywistości!



Uratuj z nami Rostka!
Zmieniliśmy klinikę. Z prywatnej w Barcelonie przenieśliśmy się do publicznej, do Madrytu. Wynika to z faktu coraz wyższych faktur z Barcelony za leczenie… W Madrycie udało nam się uzyskać leczenie refundowane, które obecnie przechodzi mój synek. Walka o życie Rostka trwa. Przed nami, przed moim synkiem kolejne trudne, wyczerpujące tygodnie ciężkiej terapii. Lekarze sugerują wykonanie 2 serii MIBG (leczenie dużą dawką radioaktywnego jodu). Modlimy się o uzdrowienie dziecka i zwycięstwo nad tą straszną chorobą… Z wiarą i nadzieją rozpoczynamy kolejną bitwę. Mamy ogromną nadzieję, że w końcu usłyszymy wymarzone słowo: remisja i ostatecznie pokonamy tego potwora! Dzięki środkom, które zostały nam na zbiórce, do opłacenia terapii w USA brakuje ok. 900 000 zł. To wciąż gigantyczna kwota, ale wierzymy, że ze wsparciem Waszych dobrych serc się uda – że Rostek dostanie swoją wymarzoną szansę na życie. Z całej duszy ogromnie dziękuję za Waszą ogromną, dotychczasową pomoc dla mojego synka. Chcę, byście wiedzieli, że tylko dzięki Wam mamy nadzieją na dalszą walkę. Dzięki Wam Rostek wciąż tu jest i chce wygrać z nowotworem! – Mama Rostka…
Rotysław Rudnicki, 7 lat
Neuroblastoma IV stopnia
Uratuj z nami Rostka!
Zmieniliśmy klinikę. Z prywatnej w Barcelonie przenieśliśmy się do publicznej, do Madrytu. Wynika to z faktu coraz wyższych faktur z Barcelony za leczenie… W Madrycie udało nam się uzyskać leczenie refundowane, które obecnie przechodzi mój synek. Walka o życie Rostka trwa. Przed nami, przed moim synkiem kolejne trudne, wyczerpujące tygodnie ciężkiej terapii. Lekarze sugerują wykonanie 2 serii MIBG (leczenie dużą dawką radioaktywnego jodu). Modlimy się o uzdrowienie dziecka i zwycięstwo nad tą straszną chorobą… Z wiarą i nadzieją rozpoczynamy kolejną bitwę. Mamy ogromną nadzieję, że w końcu usłyszymy wymarzone słowo: remisja i ostatecznie pokonamy tego potwora! Dzięki środkom, które zostały nam na zbiórce, do opłacenia terapii w USA brakuje ok. 900 000 zł. To wciąż gigantyczna kwota, ale wierzymy, że ze wsparciem Waszych dobrych serc się uda – że Rostek dostanie swoją wymarzoną szansę na życie. Z całej duszy ogromnie dziękuję za Waszą ogromną, dotychczasową pomoc dla mojego synka. Chcę, byście wiedzieli, że tylko dzięki Wam mamy nadzieją na dalszą walkę. Dzięki Wam Rostek wciąż tu jest i chce wygrać z nowotworem! – Mama Rostka…
Rotysław Rudnicki, 7 lat
Neuroblastoma IV stopnia
❗Jeżeli nie możesz przekazać darowizny, proszę – udostępnij ❗
Zbiórkę możesz także wesprzeć tradycyjnym przelewem na konto PL 12 1020 5402 0000 0202 0545 9682
Zbiórkę możesz także wesprzeć tradycyjnym przelewem na konto PL 12 1020 5402 0000 0202 0545 9682
Anonim
2025-02-21
Anonim
2025-02-21
Anonim
2025-02-21
Anonim
2025-02-21